czwartek, 14 stycznia 2016

Podsumowanie...

Cześć, kochani~!
Przepraszam, że tyle się nie odzywałam, ale działo się na prawdę dużo, i nie wiedziałam, w co ręce włożyć ;)
Miało być kilka postów przez ten czas, ale zmieszczę je w tym jednym poście, robiąc takie krótkie podsumowanie przed feriami ;)

Przede wszystkim, po raz 24 odbył się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. :)
Mam nadzieję, że jeśli nawet nie pomagaliście zbierać pieniędzy na wolontariacie, to chociaż wrzuciliście do puszek chociaż złotówkę - pamiętajmy, że każda pomoc się liczy!
W końcu pomagamy zarówno maluchom, dając im szansę na przeżycie, oraz starszym ludziom, dzięki czemu mogą być spokojni w swoich, nieraz ostatnich latach życia. :)

Tegoroczne logo finału

Wprawdzie przeliczenia jeszcze trwają i nie znamy konkretnej sumy, ale razem zebraliśmy na prawdę sporą sumę, na pomoc innym.
I kto powie, że w grupie nie jest lepiej? Razem możemy wszystko ;)


Oczywiście z okazji WOŚP'u, odbył się także 4 już Bieg Wielkich Serc.
Całość wpisowego poszła na WOŚP, a wolontariusze nie pracowali, mimo, że w sobotę ruchu wielkiego nie było, w niedziele nastąpiło prawdziwe apogeum.
Niemniej jednak świetnie się bawiłam, i cieszę się, że właśnie tak spędziłam weekend.





Niestety, nic co dobre nie trwa długo - niedawno ogłoszono śmierć Alana Rickman'a, człowieka, który w wieku 69 lat przegrał walkę z rakiem. :(
To on między innymi przyczynił się do tego, jak zmieniło się nasze dzieciństwo - dziękuję mu za to, że wprowadził cząstkę magii do mojego, dziecięcego jeszcze wtedy świata.


"Przekleństwem naszych czasów jest to, że wymagają od Ciebie, byś w wieku 16 lat wiedział, co chcesz robić w życiu i tej decyzji się trzymał." ~ Alan Rickman

Szkoda, że dobrzy ludzie tak szybko odchodzą.


Do zobaczenia,
Neko~


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz